W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia miałem przyjemność fotografować ceremonię Chrztu Świętego małego Tymka. Chrzest odbył się w parafii pw. Św. Faustyny Kowalskiej w Słupsku. Można by rzec, że jestem ich fotografem rodzinnym :) Tymek bowiem jest chrześniakiem Radka, którego dzień zaślubin z Małgosią miałem przyjemność fotografować prawie dwa lata temu.
Wracając jednak do chrztu, to oprócz Tymka, chrzczonych było jeszcze dwoje dzieci. Żadne z nich nie miało fotografa, a co za tym idzie nie będą miały pamiątki z tak ważnego dnia. Warto zamówić profesjonalnego fotografa, niezwiązanego emocjonalnie z rodziną. Zdjęcia będą dużo lepszej jakości od tych, które wykona zdenerwowana i przejęta ciocia, czy wujek...
Fotografia ślubna i fotoreportaż z każdej innej dziedziny życia, która Was interesuje.
Polub mnie na Facebooku, a powiadomię Cię o nowych wpisach i zdjęciach. Kliknij "lubię to" :)
poniedziałek, 16 stycznia 2012
wtorek, 3 stycznia 2012
Plener ślubny w Hortulusie
O Hortulusie w Dobrzycy dowiedziałem się od Kasi, która jest miłośniczką pięknych ogrodów. Koniecznie chciała, abyśmy właśnie tam zrobili sesję plenerową. Kilka dni po ślubie udaliśmy się do tego niesamowitego miejsca między Koszalinem a Kołobrzegiem.
Nie da się tego opisać słowami, bo żadne słowa nie wypowiedzą magii tego miejsca. To trzeba zobaczyć !!
Z racji odległości od Słupska, mieliśmy niewiele czasu na zdjęcia. W zasadzie to był najszybszy plener zdjęciowy jaki dotąd zrobiłem :) Mimo wszystko udało mi się wykonać kilka dobrych ujęć. Niektóre z nich możecie zobaczyć w tej notce.
Warto tam pojechać i zakochać się w naturze... kto wie, może jeszcze ktoś będzie chciał zrobić tam swoją sesję ślubną??
Nie da się tego opisać słowami, bo żadne słowa nie wypowiedzą magii tego miejsca. To trzeba zobaczyć !!
Z racji odległości od Słupska, mieliśmy niewiele czasu na zdjęcia. W zasadzie to był najszybszy plener zdjęciowy jaki dotąd zrobiłem :) Mimo wszystko udało mi się wykonać kilka dobrych ujęć. Niektóre z nich możecie zobaczyć w tej notce.
Warto tam pojechać i zakochać się w naturze... kto wie, może jeszcze ktoś będzie chciał zrobić tam swoją sesję ślubną??
Etykiety:
fotografia ślubna,
Kasia i Michał,
plener ślubny
Subskrybuj:
Posty (Atom)